Co to jest zdrada kontrolowana tzw. Cuckold? Zdrada kontrolowana Cuckold to zjawisko, które polega na świadomej decyzji partnerów w związku o dopuszczeniu do romansu poza relacją, lecz z wiedzą i akceptacją drugiej strony. Choć idea ta może wydawać się niecodzienna, ma swoje korzenie w różnych kulturach i filozofiach miłosnych.
Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Rekomendowane odpowiedzi Gość Chciałbym się poradzić obecnych tu kobiet w wieku 40+, jak byście zareagowały na wyznania faceta (33). Chyba się zakochałem w kobiecie starszej ode mnie o 12 lat. Cały czas o niej myślę. Cudownie mi się z nią rozmawiało. Miałem wrażenie, że ona jedna mnie rozumie. To było tak jakbyśmy się znali od wieków. Odważyłem się nawet powiedzieć o chorobie i o niektórych dość dla mnie wstydliwych sprawach. Po prostu bez żadnego skrepowania. Ona mnie traktuje jak przyjaciela czy młodszego brata, ale ja chciałbym czegoś więcej. Jak z nią jestem z trudem się powstrzymuję, żeby jej nie dotykać. Boję się, że jeśli jej powiem o swoim uczuciach, wyśmieje mnie i uzna za gówniarza. Albo nie zechce się więcej spotkać a tego bym nie zniósł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Boję się. Ona nie traktuje mnie raczej jak faceta swego życia. Często podkreśla, że jestem taki młody :-( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Przynajmniej bedziesz mial jasnosc . Po co brnac w cos co nie bedzie miec przyszlosci... a moze jednak? Nie sprobojesz to sie nie dowiesz. Tak na marginesie moj facet tez jest mlodszy ode mnie o kilkanascie lat a nie wyobrazam sobie bycia z nikim innym Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Candy, naprawdę? Masz młodszego faceta? Przywracasz mi nadzieję. Może jednak się odważę. Wiesz czego tak naprawdę się boję? Że stracę jej przyjaźń. Moja choroba sprawiła, że wiele osób, które kiedyś uważałem za przyjaciół, odsunęło się ode mnie. Ona jest jedną z niewielu, które nie uważają mnie za monstrum i dziwadło. Kiedyś podobałem się dziewczynom, same mnie podrywały. Z wyglądu chyba się nie zmieniłem od tamtego czasu, ale jak tylko ktoś usłyszy, że jestem wariatem, od razu ucieka. Taki live. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Też jestem z młodszym ale ważna jest kwestia ze ona juz Ci dała do zrozumienia, ze nie chce sie wiazac. Wg mnie powiedziec mozesz, tylko sie nie zdziw jak ona zerwie kontakt, do tanga trzeba dwojga, zycze powodzenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Tez najpierw sie przyjaznilismy . To raczej dobrze bo najpierw dowiedzielismy sie o sobie naprawde duzo zanim cos zaiskrzylo. I co znaczy ze jestes wariatem? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Powiedz jej co czujesz, zawsze jest jakaś szansa, że też będzie zainteresowana czymś więcej nawet jeśli teraz nie wykazuje chęci, a jeśli powie nie to zostaniecie nadal przyjaciółmi. Nie sądze żeby chciała zerwać całkowicie znajomość jeśli jej wyznasz co czujesz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nie mam jeszcze 40+, ale się wypowiem Może na razie nie mów tej kobiecie tego, ale przekaż to najpierw gestami ( kup kwiatki, patrz długo w oczy, komplementuj) zobaczysz jak się zachowa, jeśli będzie jej to sprawiało przyjemność to na pewno to odczujesz. Poza tym ta róznica wieku nie jest jakaś taka ogromna, przynajmniej według mnie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość TI co znaczy ze jestes wariatem? Mam zdiagnozowaną CHAD. byłem dwa razy w wariatkowie. Może dlatego nikt nie zechce być ze mną w związku? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jak sie leczysz to nie widze problemu. Znam chadowcow i dobrze sobie radza w zwiazkach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Witalia, może masz rację. Będę ją częściej gdzieś zapraszał. Jak na razie nie odmawiała. Ona jest po przejściach, tzn. po rozwodzie. Może też dlatego nie ma ochoty na wiązanie się z nikim. Może naszą przyjaźń ze względu na mój wiek traktuje jako coś "bezpiecznego"? Myslisz, że 12 lat różnicy to nie tak dużo? Ostatnio się śmiała, że mogłaby mnie adoptować. -- 27 lip 2014, 17:08 -- Jak sie leczysz to nie widze problemu. Znam chadowcow i dobrze sobie radza w zwiazkach. nie chcę brać leków! Nie chcę być "chory" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nie bardzo masz wplyw na chorobe i Twoje "nie chce" niestety niewiele moze zmienic. Moze czas zaakceptowac chorobe i oswoic ja :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach 12 lat to nie jest tak dużo, adoptować ? trochę śmiesznie brzmi, bo jakbyś miał być jej biologicznym dzieckiem, to musiałaby cię urodzić w wieku 12 lat i w ciążę zajść w wieku 11 lat, mało prawdopodobne :) Podejrzewam , że ona może się bać, że jeśli będziecie razem to kiedyś ją opuścisz ( ma już takie doświadczenie ) dla młodszej, zgrabniejszej. A leczyć się trzeba, niestety. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Źle się czuję po tych "lekach". Zresztą one nie leczą, tylko ogłupiają. Tak wiem, kilkadziesiąt lat temu pewnie zrobiliby mi lobotomię. Może byłoby lepiej. Nienawidzę siebie w stanie choroby Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Spoczko startuj tylko moze nie licz na slub a bardziej na partnerską relacje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Nie obchodzi mnie ślub, chyba, że ona będzie chciała. Marzę o tym żeby mieć ją na co dzień, zasypiać przy niej, móc ją dotykać, rozpieszczać ją. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nie obchodzi mnie ślub, chyba, że ona będzie chciała. Marzę o tym żeby mieć ją na co dzień, zasypiać przy niej, móc ją dotykać, rozpieszczać ją. Imho taka postawa spodoba sie kazdej kobiecie niezaleznie od wieku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Pod warunkiem, że mi nie odwali na tyle, że zrobię coś idiotycznego, co ją zupełnie zniechęci. Tak niestety zakończył się mój poprzedni związek. Moja poprzednia dziewczyna nie wybaczyła mi tego co powiedziałem, chociaż wiedziała, że to z powodu choroby. Może miała rację. Powiedziałem jej, że przysłali ją kosmici, żeby mnie podsłuchiwała Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Tez najpierw sie przyjaznilismy . To raczej dobrze bo najpierw dowiedzielismy sie o sobie naprawde duzo zanim cos co znaczy ze jestes wariatem? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Powiedziałem jej, że przysłali ją kosmici, żeby mnie podsłuchiwała to była niefortunna uwaga musisz sie leczyc...z drugiej strony jesli ktos sie wiąze z świrem to powinien byc przygotowany na jazde po bandzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Dzięki za świra. tak już mam w tej manii. Wydaje mi się, że wszyscy mnie podglądają i podsłuchują. Wiem, że to niedorzeczne. to znaczy jak jestem zdrowy wiem. Kiedyś uciekałem taksówką z innego miasta do swojego, bo mi się zdawało, że chcą mnie zabić. Głupie, nie? Wobec tamtej dziewczyny zrobiłem się podejrzliwy za bardzo. Rzuciła mnie. Kiedy mi przeszło próbowałem do niej wrócić. Powiedziała, że nie chce mieć więcej do czynienia z wariatami i lepiej, żebym się zutylizował. Wtedy po raz drugi próbowałem ze sobą skończyć. Prawie się udało. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość tosia_j nie ryzykowalabym na twoim miejscu wyznan i zerwania znajomosci Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Tosia, czyli jednak uważasz, że nie nadaję się do związku, tak? Jestem do niczego? I nikt mnie już nie będzie kochać? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nicholas1981, jestes chory i jak sie bedziesz leczyl to takie sytuacje paranoiczne jak opisales nie beda wystepowac. Nie jestem ekspertem od chadu ale znam pare osob ktore daja rade w zwiazkach pomimo choroby :) Troche sie stygmatyzujesz tym chadem..co za roznica na co chorujemy .kazdy z nas zasluguje na milosc i bliskosc tyle ze leczyc sie trzeba Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony. Zaloguj się Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej. Zaloguj się Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 0 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najpopularniejsze Nowe wątki Najczęściej czytane Chmura tagów Nikogo nie dziwi, że mężczyzna wybrał starszą. Ale nagle naganne staje się, że to ona wybrała młodszego. Wybrała albo usidliła. Omotała. Uwiodła. Zmarnowała mu życie. Sama prosi się o kłopoty. Bo to przecież oczywiste, że on za kilka lat porzuci ją dla młodszej, kiedy już zda sobie sprawę z tego, w co dał się „wrobić”. - Dużo młodsi partnerzy? Bardzo takich lubię i nieskromnie przyznam, że oni również mnie lubią. Dlaczego mam u nich powodzenie? Tego nie wiem. Jedno jest pewne: romans z młodym zapewnia mnóstwo adrenaliny, mnóstwo podniecających wrażeń. I nie chodzi mi tylko o seks. Kim są kobiety kuguary? Dlaczego polują na dużo młodszych mężczyzn? Czy relację kobiety kuguara i "kociaka" można nazwać związkiem? Upolować kociaka Ruda, kobieta po 50., prowadzi własny biznes, matka i babcia. Jak sama przyznaje, prawdziwe życie zaczęła dopiero po rozwodzie, po czterdziestce. Wtedy też zaczęła swoje spotkania z dużo młodszymi mężczyznami. Chętnie opowiada o Tomku, który jest młodszy od jej własnej córki. - Najczęściej widujemy się w moim mieszkaniu, ale zdarzało nam się zaryzykować i wyjechać gdzieś wspólnie - zdradza na swoim blogu Ruda. - Nikt znajomy nas jeszcze nie przyłapał. W hotelach lub restauracjach biorą mnie za jego matkę. Za pierwszym razem chciał zaprotestować, ale go powstrzymałam. Nie przeszkadza mi to. Dzieli nas różnica pokolenia, trudno żeby brali nas za rodzeństwo lub parę. Zarówno mnie jak i Tomka kręci odgrywanie roli matki i syna, chociaż - kiedy ktoś postronny pyta o nasze relacje - mówię, że jestem jego ciotką. Większość internetowych słowników definiuje "kuguara" jako kobietę koło pięćdziesiątki, regularnie bywającą w różnych klubach celem polowania na dużo młodszych od siebie mężczyzn. Początkowo termin używany był w negatywnym kontekście, a dla kobiety określanej mianem kuguara był po prostu obraźliwy. Z czasem bardzo się to zmieniło, przede wszystkim z uwagi na fakt, że coraz więcej celebrytek w średnim wielu wiąże się i otwarcie opowiada o swoich związkach z dużo młodszymi. Dziś kuguar jawi się więc już nie jako kobieta zdesperowana czy podstarzała, lecz silna i niezależna, seksowna, budząca podziw i pożądanie mężczyzn. One night stand Dziś kuguar najczęściej kojarzony jest z pięknem, elegancją i dużą dbałością o własne ciało. Cechy te, wspierane dużą dawką pewności siebie i umiejętnością oplatania sobie mężczyzn wokół palca, mogą przyciągać. Tym bardziej, że kuguar może sobie pozwolić nie tylko na jednorazowy podryw "kociaka", jak bywa określany upolowany przez nią mężczyzna. Z racji tego, że jest niezależny finansowo i zawodowo, a dodatkowo nie ma zobowiązań rodzinnych, może sobie pozwolić na przebieranie wśród mężczyzn, spełnianie ich zachcianek i kaprysów. To skuteczny wabik. Oprócz kuguarów polują także tzw. pumy. Puma jest nieco młodsza od kuguara - jest kobietą koło czterdziestki, nie posiadającą dzieci ani szczególnych doświadczeń. Młodszy partner nie jest spełnieniem jej marzeń o związku na jej zasadach. Ma jedynie "służyć" łóżkowym ekscesom - zwykle tym jednorazowym, tzw. "one night stand". Pewność siebie i łatwość w dokonywaniu takich wyborów może imponować dużo młodszym, niedoświadczonym jeszcze mężczyznom. Dlatego nie zawsze to kuguar czyni starania, by upolować kociaka, lecz to kociak robi wszystko, by zostać upolowanym. Tak też było w przypadku Rudej. To jej dużo młodszy kochanek pierwszy zwrócił na nią uwagę. - On mieszkał w bloku obok i podobno już dawno wpadłam mu w oko - mówi Ruda. - Szczerze mówiąc, ja nigdy nie zwróciłam na niego uwagi, ale wiadomo - duże miasto, duże osiedle. Tak oto nieświadomie zostałam obiektem westchnień młodego chłopaka (…) Pewnego dnia otrzymałam wiadomość od nieznanego numeru. To właśnie był Tomek, który sobie znanymi sposobami dotarł do mojego numeru. Zaskoczona odpisałam, nie miałam pojęcia, o co mu chodzi. Był grzeczny, taktowny, musiał mnie odpowiednio wybadać (…) Gdy już wiedział, że jestem rozwódką, zaczął kierować rozmowę na nieco inne tory. Biedaczek, jednak wciąż się krępował wyjść z otwartą propozycją spotkania. Wyręczyłam go, dosłownie i w przenośni. Zaprosiłam Tomka do siebie i było warto! U szczytu możliwości Dziś mówi się już nawet o "cougar trend". Według amerykańskich badań – już 1/3 samotnych kobiet koło pięćdziesiątki spotyka się z dużo młodszymi mężczyznami. Co więcej, wynika z nich także, że długość takich relacji wynosi średnio 13 lat, ale zdarzają się dłuższe, nawet 25-letnie. W Wielkiej Brytanii z kolei powstają specjalne serwisy dla samotnych, które kojarzą takie pary, a dla tych, które nie radzą sobie, np. z krytyką otoczenia, organizowane są specjalne kursy i warsztaty, które pomogą parze uporać się z nową sytuacją i nieprzychylnymi komentarzami. Co decyduje o tym, że taka relacja cieszy się powodzeniem, dlaczego daje kobietom tak wielką satysfakcję? - Podłożem takich wyborów może być po prostu seksualność i określony, różny u kobiet i mężczyzn, poziom libido związany z wiekiem - tłumaczy Agata Wilska, psycholog, prowadząca indywidualną pomoc psychologiczną i psychoterapię, grupy wsparcia oraz warsztaty rozwoju osobistego. - U mężczyzn najsilniejszy popęd płciowy ma miejsce w okolicach 20-30 roku życia, żeby powoli opadać. U kobiet poziom libido od 20-30 roku życia wzrasta, a swój szczyt osiąga, gdy mają ok. 40-50 lat. Dobór partnerów zbliżonych wiekiem z punktu widzenia popędu płciowego jest więc mniej korzystny. - Naprawdę duże potrzeby zaczęłam mieć koło czterdziestki - potwierdza Ruda. - Moja córka właśnie uzyskała pełnoletniość, powoli się usamodzielniała - możliwe, że to jedna z przyczyn. Właśnie wtedy zaczęłam o siebie naprawdę dbać: zmieniłam fryzurę, styl ubierania… Podjęłam też ważną decyzję zawodową, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Poczułam się znów atrakcyjna i to wystarczyło, by mężczyźni również zaczęli mnie tak postrzegać. Od tamtej pory na brak powodzenia nie narzekam, mówiąc nieskromnie. Wcześniej, kiedy miałam 20-35 lat, byłam chyba zbyt zajęta domem, pracą, obowiązkami. Jak twierdzą psychologowie, ich młodsi partnerzy nie muszą się z kolei martwić o to, że nie stać ich na pokrycie kosztów randki czy innych przyjemności. Nie muszą mieć własnego mieszkania ani samochodu. Nie ciąży na nich obowiązek zaopiekowania się ukochaną, jak często bywa w przypadku kobiet w ich wieku. Nie muszą też udawać, że to miłość na całe życie. - Kolejnym powodem może być pewna możliwość, którą kobiety nareszcie mają - wymienia dalej psycholog Agata Wilska. - Możliwość tworzenia różnych "układów", wybierania, wręcz przebierania w partnerach, możliwość doświadczania i eksperymentowania. Ma to związek z pewnym wyzwoleniem się kobiet z pęt kultury, która to kobiety ograniczała i zniewalała. Forma "odreagowania" może przybierać bardziej lub mniej dojrzałe formy. Może być też bardziej lub mniej zgodna z nami. Może być to również forma kompensacji czegoś. Kobiety niezaspokojone w jakiejś dziedzinie, nieusatysfakcjonowane z życia w określonym obszarze, szukają czegoś, czego mogłyby się chwycić, przytrzymać. Źle wychowany Flinston W sieci, na forach, często pojawiają się wątki dotyczące związków starszych kobiet z dużo młodszymi od nich mężczyznami. Często pojawiają się głosy krytyki i niezrozumienia. Jednak głos zabierają także ci, którzy są już w takich związkach i zazwyczaj zapewniają oni, że dają im one wiele satysfakcji. - Parę lat temu nie brałam pod uwagę takiego związku, po prostu w to nie wierzyłam – pisze ~ma. - Lecz bez przerwy słyszałam od młodych mężczyzn: sexy, atrakcyjna itd. Pewnego dnia przemówiło to do mnie, a może raczej zdałam się na los. Skoro interesują się mną tylko młodzi mężczyźni, to czemu mam czekać na księcia z bajki, a raczej na źle wychowanego Flinstona, który nie zacznie jeść posiłku, ponieważ nie podano mu łyżki do zupy. Jestem bardzo szczęśliwa, mam 52 lata, on jest 17 lat młodszy. Nieważne, jak będzie, trzeba żyć, żeby mieć co wspominać. - Od kilku miesięcy jestem w takim nieformalnym układzie z o 16 lat starszą ode mnie – wyznaje ~lifting. - Zawsze podobały mi się starsze kobiety, jednak moja Hania jest naprawdę wyjątkowa. Nie łączy nas tylko seks, jak wszyscy myślą. Mamy swoje życie, swoje rodziny, jednak coś ciągnie nas do siebie. Tęsknota? Zrozumienie? Miłość? Grunt, że jest nam ze sobą wspaniale, czujemy się cudownie w swoim towarzystwie, nie mamy problemu, by razem się pokazywać. - Zawsze dążę do szybkiego spotkania i sfinalizowania znajomości. Po kilku postach umawiam się i zawsze mam to, czego chcę – przyznaje szczerze ~kora. Seks – tak, ale nie tylko - Kobiety wybierające młodszych mężczyzn mówią też często o potrzebie "odmłodzenia", którą daje kontakt z kimś młodszym, pełnym energii, pasji, radości życia, kimś inspirującym – tłumaczy psycholog Agata Wilska. - W motywacji do takich rozwiązań, oprócz uświadomionej potrzeby odjęcia sobie kilku lat, może stać także nieuświadomiona potrzeba zagłuszania lęku przed przemijaniem, starością czy własną śmiertelnością. Czy relację kuguara i kociaka można nazwać związkiem? - To zależy od jego definicji, a tę każdy ma inną - wyjaśnia Agata Wilska. - Dla jednych związek wiąże się ze wspólnym mieszkaniem, kontem i wiernością, inni mają na to zupełnie inny pomysł. Pytanie, czy oboje partnerzy się w tej definicji spotkają. Jeśli tak – mają szansę na to, by taki "układ" był w miarę stabilny. Przynajmniej do momentu zmiany definicji czy potrzeb któregoś z partnerów. A co z satysfakcją? Psycholog również zaznacza, że jest to kwestia tego, co się dla nas na nią składa. - Jeśli taka relacja spełnia nasze aktualne potrzeby, to pewnie taka osoba powiedziałaby, że odczuwa satysfakcję. Ma to, co jest jej potrzebne, zaczynając od potrzeb erotycznych, poprzez potrzebę "odmłodzenia", odreagowania, czasem pewnego manifestu, kompensacji czegoś lub zagłuszenia lęku przed przemijaniem. Mark Penn, szef agencji Burson-Marsteller i analityk uważa, że kuguarów będzie przybywać i jest to efekt naturalnego dążenia ludzi sukcesu do przekładania tego sukcesu na seksualną atrakcyjność. To, co kiedyś było domeną starszych mężczyzn z pozycją, teraz stało się dostępne dla kobiet, które równie mocno chcą podkreślać swoją niezależność i status społeczny. - Miewałam lepszych kochanków, ale on nie miał jeszcze żadnego doświadczenia - przyznaje Ruda. - I to był pierwszy wielki atut. Drugi? Atmosfera tajemnicy, schadzki. Nie chciał nikomu zdradzać naszej znajomości, a ja się temu wcale nie dziwiłam. Jestem realistką, przecież nie zamierzałam brać z nim ślubu. Chodziło o seks, chociaż nie tylko. Świetnie się dogadywaliśmy, mogliśmy rozmawiać godzinami na różne tematy. Nadal możemy. Młodzi potrafią być naprawdę świetni w łóżku i poza nim! ___________________ Komentarza udzieliła Agata Wilska - psycholog, mediator. Prowadzi indywidualną pomoc psychologiczną i psychoterapię, grupy wsparcia oraz warsztaty rozwoju osobistego. Trener w Centrum Rozwoju Holis. Źródło:
\n \n\nzwiązek ze starszą kobietą o 16 lat porady psychologa
Strona główna CAFE W SZLAFROKACH Cafe 16-tka; Dzisiaj jest 28 wrz 2023, o 03:19; Strefa czasowa UTC; związek ze starszą? 70 Rejestracja: 28 gru 2008, o 00:00
AngelSueWarchoł Liczba postów: 334 Liczba wątków: 10 Dołączył: Sie 2016 Reputacja: 6 LilPeneros napisał(a):[post]4313[/post] czyli związek typu 'Friends with benefits'Taki "układ" nie jest korzystny dla kobiety. Wręcz przeciwnie, zgadzając się na coś takiego ujmuje jej to wartość i szacunek. Wg mnie napisał(a):[post]4313[/post] to myślę osobiście, że różnica 5, 10, a nawet niekiedy 15 lat pomiędzy mężczyzną, a kobietą nie jest jasne tłumaczcie sobie to jak chcecie, w końcu najważniejsze żeby spuścić z krzyża Zawsze jest ryzyko wpadki, a wtedy... wszystko się sypie. Jasne, bez ryzyka nie ma "zabawy". Jednak dla mnie konsekwencje zdecydowanie nie są warte by go podjąć. Lubię spokojny sen Łykać tabletek nie zamierzam, ani wprowadzać obcych ciał do macicy, chciałabym mieć zdrowe potomstwo "...Questions of science, Science and progress Do not speak as loud as my heart " AngelSue napisał(a):[post]4343[/post] LilPeneros napisał(a):[post]4313[/post] czyli związek typu 'Friends with benefits'Taki "układ" nie jest korzystny dla kobiety. Wręcz przeciwnie, zgadzając się na coś takiego ujmuje jej to wartość i szacunek. Wg mnie napisał(a):[post]4313[/post] to myślę osobiście, że różnica 5, 10, a nawet niekiedy 15 lat pomiędzy mężczyzną, a kobietą nie jest jasne tłumaczcie sobie to jak chcecie, w końcu najważniejsze żeby spuścić z krzyża Zawsze jest ryzyko wpadki, a wtedy... wszystko się sypie. Jasne, bez ryzyka nie ma "zabawy". Jednak dla mnie konsekwencje zdecydowanie nie są warte by go podjąć. Lubię spokojny sen Łykać tabletek nie zamierzam, ani wprowadzać obcych ciał do macicy, chciałabym mieć zdrowe potomstwo ad. 1. Po zakończeniu takiego związku kobieta ma o jednego partnera więcej "na liczniku", bywa też tak, że kobieta w trakcie takiego związku zdąży się zakochać. ad. 2. To zależy od sytuacji: Jeśli facetowi oprócz seksu zależy również na posiadaniu dziecka w przyszłości, to faktycznie związek z kobietą dużo starszą od faceta może nie mieć sensu - choćby z tego względu, że po 40-stce u kobiet wzrasta znacznie ryzyko urodzenia dziecka z jakąś wadą genetyczną. Ale jeśli zarówno facetowi jak i kobiecie zależy na korzystaniu z życia przez jakiś czas, to układ typu 'Friends with benefits' ma sens. SimpleArogant Liczba postów: 214 Liczba wątków: 7 Dołączył: Sie 2016 Reputacja: 78 Przysłowie pszczół mówi: Na starej piczy młody ..j się ćwiczy. Potraktuj to jako przygodę i zbiór doświadczeń. AngelSueWarchoł Liczba postów: 334 Liczba wątków: 10 Dołączył: Sie 2016 Reputacja: 6 LilPeneros napisał(a):[post]4345[/post] w trakcie takiego związku zdąży się mi tu coś nie gra? Każdy ma swoje życie i swój wybór. Propagujcie wolne związki, a później dziwcie się, że laska nie potrafi być wierna "...Questions of science, Science and progress Do not speak as loud as my heart " (16-06-2018, 13:45 PM)AngelSue napisał(a): LilPeneros napisał(a):[post]4287[/post] kiedy waszym zdaniem związek z kobietą starszą od faceta ma rację bytu ?Wg mnie nie ma bo ja osobiście nie związałabym się z młodszym Ale wydaje mi się, że max 3 lata. Dużo młodsza też nie może być max 5 lat. Im większa różnica wieku tym gorzej się dogadać. Dorastanie w innych latach, inne priorytety, wartości, potrzeby. Jeśli chodzi o "poważny" (cokolwiek to dzisiaj znaczy) związek. O dzieciach nie może być mowy. Sorry ale np nie wyobrażam sobie wychowywania cudzych dzieci, to nie moja rola, a obowiązek spory. Tym bardziej, że dla tych dzieci tak naprawdę jest się NIKIM i szkoda inwestować energię i zasoby. Nope. U nas 9 lat różnicy, nie ma przepaści, oglądaliśmy często to samo, śmiejemy się z tego samego, mamy podobne potrzeby, wartości, priorytety. O dzieciach też może być mowa. Kobiety nie przestają rodzić dzieci po 30. Mogłabym tak dalej punktować. "Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno."

Najtrudniejsze pytanie, incydent ze starszą kobietą i zielone serce od Kołodziejczaka. w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?

Witam! Jestem kobietą, 22 lata. Jestem z chłopakiem od 7 lat w związku. Zaczelismy być razem jeszcze w gimnazjum, potem trwało to w liceum, teraz jesteśmy na tych samych studiach nadal jako para. Na początku związku, przez 2 lata, żadne z nas nawet nie wspominało o seksie. Byliśmy za młodzi. Przynajmniej w tym upartywałam przyczynę braku aktywności seksualnej. Myślałam, że czeka aż skonczymy oboje 18 lat. Ale nic się nie wydarzyło, więc powiedziałam wprost, że jestem już gotowa, że bardzo Go kocham i chciałabym zacząć. I wtedy, po 3 latach związku, powiedział mi, że chce poczekać do ślubu, bo nie wyobraża sobie seksu przedmałżenskiego. W tamtej chwili cała ochota na seks z Nim odeszła w niebyt. Jesteśmy nadal razem, dogadujemy się świetnie, możemy rozmawiać godzinami. Widzę, że mnie pożąda, ale ja nie czuję wobec Niego już nic. I zastanawiam się czy taki związek ma sens. Można kiedyś ponownie doznać pożądania, gdy raz się zostało odtrąconym? czuję pociag wobec innych mężczyzn i ciężko jest mi wytrzymać w moim związku, w którym będąc szczera, czuję się jak na emeryturze.
Gerontofilia – definicja, przyczyny, objawy. Jednym z zagadnień związanych z seksualnością człowieka są zaburzenia preferencji seksualnych. Zaliczana jest do nich między innymi gerontofilia, w przypadku której satysfakcję seksualną można osiągać tylko na skutek kontaktu intymnego z osobami starszymi. Wśród gerontofili znaleźć
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:34 Wiele jest takich przypadków, że młodsza osoba chcę być z starszą. Ja osobiście uważam, że to jest normalne jeśli się kochacie to nie jest nic i, że kobieta jest starsza to żaden Jest niski facet i wysoka kobieta albo chudy facet i gruba kobietaBez obrazy dla osób o większej wadze to tylko przykład co nie jest zły. EKSPERTTrapnest. odpowiedział(a) o 22:14 Nie moje życie uczuciowe, więc nie mój interes. Cieszę się ich szczęściem. Niezbyt. Mężczyźni duzo młodsi od swojej kobiety to jeszcze przecież zazwyczaj dzieciaki, nie wiem co ona moze w takim widzieć prócz młodego i seksownego kochanka. I am Q odpowiedział(a) o 21:38 Niezbyt, ale jeśli jest miłość to nie mam nic przeciwko :) _Anoi_ odpowiedział(a) o 21:46 Jeśli taka para czuje się razem ok, to czemu nie, to oni decydują o swoim losie i swoim szczęściu, nikt inny nie powinien się tym zbytnio interesować. Jednak osobiście takie coś wydaje mi się trochę dziwne, bo natura człowieka jest taka, że mężczyzna zwykle szuka sobie młodszej partnerki i w sumie jak jest np. 10 lat młodsza, to ma to nawet dobry wpływ na faceta - w sensie mniej bodźców do zdrady :DA z kolei kobiety często szukają dojrzalszego emocjonalnie i ustatkowanego partnera, dlatego często wolą trochę starszych od siebie mężczyzn, ale to wszystko jest tylko teoria, od której jest wiele wyjątków. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
roku, wydaje się mało ambitne uważać się za osobę starszą w wieku 60 lat. W dz isiejszych czasach wydaje się, że wiek stał się tylko liczbą, a bardziej chodzi o to, jak si ę czujesz
Pozycjonowanie stron www Lublin Cześci samochodowe Związek ze starszą kobietą | Skip to content Porady dla kobiet Emocje Emocje w związku Emocjonalność człowieka Emocjonalność kobiety Miłość Podryw Porady miłosne Randka Związek Poradnik sercowy Poradnik miłosny Porady sercowePoradnik dla kobietPorady dla mężczyzn Emocjonalność mężczyznyPoradnik dla mężczyznSitemapKontakt iaWRO.
  • cnm39nxd0n.pages.dev/277
  • cnm39nxd0n.pages.dev/171
  • cnm39nxd0n.pages.dev/23
  • cnm39nxd0n.pages.dev/175
  • cnm39nxd0n.pages.dev/222
  • cnm39nxd0n.pages.dev/177
  • cnm39nxd0n.pages.dev/133
  • cnm39nxd0n.pages.dev/290
  • cnm39nxd0n.pages.dev/59
  • związek ze starszą kobietą o 16 lat porady psychologa